Gruzja - część pierwsza: legendy i krajobrazy

Daj się zauroczyć kaukaskim opowieściom

Bóg po tym jak stworzył świat, postanowił podzielić poszczególne krainy pośród stworzonych ludów. Przedstawiciele wszystkich narodów natychmiast ustawili się w długą kolejkę, licząc na żyzne, bogate terytoria. Jedynie Gruzini zignorowali całą sprawę i zamiast stać w kolejce, rozpoczęli wielką ucztę. Tańczyli, śpiewali, jedli i wznosili toasty na cześć Stwórcy. Gdy wszystkie ziemie były już rozdane, sam Bóg zapytał ucztujących: czemu nie zgłosiliście się po swoją część? „Wierzymy w Twoją sprawiedliwość i szczodrość, woleliśmy zamiast tracić czas w kolejce chwalić radośnie Twoją dobroć”. Stworzyciel, poruszony taką postawą, zdecydował oddać Gruzinom najpiękniejszy kawałek świata, który początkowo chciał zatrzymać dla siebie – takie były początki Gruzji.

Legenda piękna i jak każda, zawiera w sobie ziarnko prawdy. Po pierwsze Gruzini rzeczywiście uwielbiają biesiadować, a Supra – tradycyjna uczta jest chyba podstawowym elementem ich kultury. Po drugie, ponad wszystko kochają swoją ojczyznę i są absolutnie przekonani, że nigdzie na świecie nie ma piękniejszych gór, ciekawszych zabytków, smaczniejszego jedzenia i doskonalszego wina.

Gruzja zachwyca krajobrazami i arcyciekawą historią, oraz onieśmielającą gościnnością jej mieszkańców. Nic dziwnego, że ostatnie lata to w polskiej turystyce prawdziwy gruziński boom. Zaczęło się prawdopodobnie od naszego politycznego wsparcia w wojnie gruzińsko-rosyjskiej 2008 roku. Gruzini bardzo docenili gest solidarności z naszej strony, a Polacy przy okazji politycznej zawieruchy zaczęli się bardziej interesować Kaukazem. Oferta tanich połączeń lotniczych z Warszawy i Katowic do Kutaisi i Tibilisi sprawiła, że w minionych latach Polacy byli jedną z najliczniejszych grup narodowościowych pośród turystów przybywających do Gruzji.

W Sakartwelo, bo tak Gruzini nazywają swój kraj, każdy znajdzie coś dla siebie. Miłośnicy górskich wspinaczek chętnie odwiedzają Swanetię. Potężne szczyty Szchary i Uszby robią niesamowite wrażenie, a wycieczki górskie organizowane przez Swanów, to przygoda sama w sobie. W górskich osadach – Mestii i Uszguli zachowały się tradycyjne kamienne wieże obronne, które stoją tu od kilkuset lat, jako świadectwo klanowego charakteru lokalnej społeczności.

Gruzja to raj dla historyków sztuki, etnologów i kulturoznawców. Średniowieczne świątynie i monastery nie tylko mnożą się w dużych miastach, jak Tibilisi, Mccheta, czy Zugdidi, wyrastają też nagle pośród lasów i stepów, na bezludziu. Klasztor Dawid Garedża (św. Dawida) położony jest w Kachetii, na granicy z Azerbejdżanem. Wizyta w monasterze, otoczonym jaskiniami z kilkusetletnimi freskami chrześcijańskimi, na długo zapada w pamięć. Urocze położona jest również świątynia w Bodbe. To miejsce związane z życiem i działalnością patronki Gruzji – świętej Nino. Zgodnie z tradycją pochodząca z Kapadocji, święta miała jako jedna z pierwszych przynieść na Kaukaz dobrą nowinę o zbawieniu. Przekazy mówią, że nauczała o Jezusie, trzymając w dłoniach krzyż, który zrobiła z gałązek winorośli, związanych pasmem włosów.

Tę i wiele innych gruzińskich opowieści usłyszycie od naszych przewodników podczas organizowanej przez nasze biuro wyprawy: https://tuitam.com.pl/oferty/174/gruzja

Tekst i zdjęcia: Elżbieta Marszałek